czwartek, 3 września 2015

Trochę... powiedzmy, że piękna

Tak mi się nagle przypomniało, że Bitwa Fandomów trwa w najlepsze, a ja nie odnotowałam na blogu żadnego jej przejawu. Choć pierwotnie zamierzałam relacjonować każde nowe zadanie. Hm. Tak. No więc, z relacji nic nie wyszło, tak krótko tylko powiem, że najwięcej jest alvadicków, całkiem sporo hetu i nowe zjawisko, od którego cierpnie mi skóra, czyli nadmiar Emilienny Lansar. Ale generalnie fanfików nie czytam (no, chyba że jest mi naprawdę źle, tak, że gorzej już być nie może...), o ile nie dotyczą mojego ulubionego szipu, a takich akurat nie było, niestety. Za to na arty patrzę, owszem, chociaż często tego żałuję :)

Jednak wrzucam tu kilka artów i przedmiotów rękodzieła, wykonanych na challenge. To wszystko było już na facebookowej grupie, a tu będzie tylko to, co mnie osobiście spodobało się najbardziej.

Nie ma nic ratingowego ani traumatycznego, można patrzeć bez obaw :) (Ratingowe i najprawdopodobniej traumatyczne będzie dopiero dzisiaj, ale tego raczej  tu nie pokażę.)

Tak wyglądają bannery, umieszczane na początku każdego zadania. Jest ich więcej, z różnymi postaciami z OE, ja wybrałam ten z Leworękim i ten z Valdezem, bo są ładne :) Generalnie tak właśnie wygląda stylistyka całości, wyjątkowo spokojna, muszę przyznać, jak na ten fandom.





Ku mojemu zdumieniu, spodobały mi się aż dwa alvadicki. Nie tyle jako ten konkretny paring, którego nie trawię organicznie, ale jako zwykłe ilustracje. Szczególnie ta pierwsza - kreska bardzo mi robi estetycznie:

"Wiatr i Skały". Alva, Ockdell

"Pan wypił więcej, niż ja". Ilustracja do maksi; Alva, Ockdell

Bardzo ładne Adrianomatyldy, choć może trochę niedopracowane (te dłonie...):

"Błogosławieństwo". Esperador Adrian, Matylda Rakan

"Czytanie Esperacji". Esperador Adrian, Matylda Rakan

I kilka artów ot tak, wpadły w oko i przyciągnęły wzrok na dłużej :)

"Odbicie". Oktawia, Pozostawiona

"Stworzenie morza". Und

"Szkatułka jednego zaklęcia", ilustracja do maksi o tym samym tytule. Dick, Alva, Rinaldi Rakan (podejrzewam, że pod postacią kota). Uszy spiczaste, bo to elfijskie AU :) Ja to chyba jednak przeczytam...


Jasna sprawa, że tych artów było o wiele więcej (a nawet trafił się cosplay!), jednak powtórzę, że tu jest tylko to, co mi się spodobało. Niewiele, fakt, ale już samo to, że w ogóle się spodobało, jest ewenementem, zazwyczaj do radosnej twórczości okołoeternowej podchodzę jak pies do jeża...

No a teraz handmade. Komanda poszła głównie w biżuterię i jakkolwiek nie przeczę, że stworzenie jej wymagało sporo pracy, to jednak jak dla mnie jest ona zbyt przeładowana. Ale kilka z tych przedmiotów nosiłabym z chęcią :) Takie o, na przykład:

"Dary Władcy Kotów"

Hexbergski jarmark

Hexbergski jarmark po raz drugi...

...i po raz trzeci.

"Serce kruka"

"Moryjska róża"

"Taligojska róża"

"Z głębin"
Były jeszcze inne rzeczy, w tym także wyroby szydełkowe, jednak nie trafiły one do mnie jakoś szczególnie, zarówno pod względem wykonania (mam nieodparte wrażenie, że można to było zrobić staranniej), jak i pod względem... mmm... stworzonych scenek rodzajowych, że się tak wyrażę...


Przypomnę jeszcze tylko, że w czasie Bitwy Fandomów prace publikowane są anonimowo, czyli przez drużynę, a nie poszczególnych jej członków. Autorzy ujawnią się dopiero po zakończeniu Bitwy i również dopiero wtedy uzupełnię podpisy pod zdjęciami i artami o nicki twórców.

5 komentarzy:

  1. "Ale generalnie fanfików nie czytam (no, chyba że jest mi naprawdę źle, tak, że gorzej już być nie może...),"
    Smuteg:(

    Jakbym umiała pisać po rosyjsku, to bym ubogaciła BF ficzkami. Zresztą - jak mi następnym razem doniesiecie o jakiejś barwnej zajawce, to może coś napiszę (ale po polsku).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest zajawka na matriarchat w Kenalloa: soberana Ramira, Gonzala, Alonsa, Alvara i tak dalej... *mryg-mryg*

      Usuń
    2. Jest to pomysł wielce kuszący, ale musiałabym dużo pogrzebać w kulturze kanonicznego Kennaloa. Poza tym soberana Ramira w czasie Taligojskiej Ballady by mi za bardzo koncepcyjnie przypominała Różę Ollarii.

      Usuń
    3. Gal, ja miałam na myśli ruskie fanfiki, i to te pisane konkretnie na BF. Nie znasz rufandomu, on jest naprawdę zdolny do wszystkiego :) A żeby znaleźć jeden sensowny fik, trzeba się przekopać przez tonę alvadicków, alvokatari i inszego porno... Od tego mam Ore i Lawinę :))

      Usuń
    4. Intencję zrozumiałam, tylko trochę się droczę, bo miała być wzmianka o pierwszym polskim fanfiku, a nie było i mój EgoArmor cierpi.

      Zresztą dalej czekam, aż w końcu przeczytasz moje ostatnie wypłody i powiesz mi, jak bardzo są złe;)

      Usuń